Notki

Być na topie – kilka obserwacji od headhuntera

Zaprosiliśmy wiodącego coacha z popularnego portalu rekrutacyjnego Szukam Pracy do podzielenia się swoimi doświadczeniami dot. przyspieszenia własnej kariery w czasie zmiany pracy. Oto sugestie naszego gościa.

Życiorys zawodowy ma niemałe znaczenie w procesie rekrutacyjnym. Dlatego zanim wyślesz własne CV rekruterowi, gruntownie je przeanalizuj pod względem hipotetycznych uchybień. Warto bowiem wiedzieć, że jest kilka ewidentnych i niestety często występujących omyłek w CV. Jakiego typu?

1. Nadmierne rozpisywanie się lub zbyt dużo ogólników
Podczas układania życiorysu zawodowego wypada znaleźć złoty środek. Curriculum vitae nie ma być historią naszego życia lub przydługim elaboratem, stąd dwie trzecie kartki odnośnie do własnego hobby to na pewno przesada. Nie wypada jednakowoż zmierzać w stronę przeciwną, czyli stosować nadmiernej ilości frazesów. Na przykład pisząc o własnej przygodzie z nauką, warto podać dawną placówkę oświatową wraz z adresem, kierunek, jaki ukończyliśmy, oraz termin pobierania nauki. Tego rodzaju notatka jest precyzyjna i zapewnia rekruterowi określoną wiedzę odnośnie do naszego wykształcenia. Jeśli chcemy nadmienić o swoich zainteresowaniach, nie wyszczególniajmy ich w pojedynczej linii, nie uwzględniajmy także często powtarzających się komunałów pokroju: lubię książki (jaki gatunek czytasz najczęściej?), lubię kino (jakiego typu?), lubię muzykę (delektować się muzyką, śpiewać, grać na gitarze?). Tego typu ogólniki nie dostarczają tak naprawdę szczególnie treściwych informacji na temat kandydata. O wiele rozsądniej wypowiedzieć się zwięźlej, a zarazem treściwiej, np.: lubię publikacje autorstwa Andrzeja Sapkowskiego, fascynuję się filmografią Stevena Spielberga, lubię rysować pejzaże (zdobyłem pierwsze miejsce podczas wystawy ……….) etc. Tego typu uszczegółowienia potwierdzają, że posiadamy jakąś konkretną wiedzę w pewnej dziedzinie i nasze zamiłowania nie są efektem czystego przypadku.

2. Zbyt rozbudowane CV
Notorycznym mankamentem jest również przesadnie rozbudowane CV. Najlepszą objętością jest jedna, co najwyżej dwie strony klasycznego formatu.

3. Niedobór przejrzystości, niewystarczająco przystępny układ treści
Tworząc CV, trzeba zachować właściwy format, który będzie rzutował na jego styl i da taki efekt, że będzie ono czytelne. Brak wspomnianych czynników może spowodować, iż rekruter nie zmotywuje się do przejrzenia naszego życiorysu zawodowego.

4. Nieodpowiednie formatowanie
Właściwie ułożony życiorys to życiorys przejrzysty. Stąd tworząc CV, pamiętaj m.in., by wdrożyć ujednolicenie metody wyszczególniania dat lub chronologiczne przedstawianie faktów. Według ogólnie znanych norm powinieneś też uporządkować swoje etapy szkolne i historię zatrudnienia od najnowszych do najdawniejszych informacji. Stroń także od manualnego formatowania – niedobór wcięć, ręczne wypunktowania lub niezautomatyzowane ustawianie marginesów wyglądają szczególnie niedbale.

5. Niefortunna fotografia
Poważnym defektem, który na nieszczęście nagminnie pojawia się w CV, jest niewłaściwe zdjęcie. Aż ciężko uwierzyć, że nadal pojawiają się osoby zamieszczające w CV ujęcie z letniego wyjazdu czy fotografię z drugą osobą. Takie przypadki są wręcz karygodne. Jeśli nie wykonaliśmy odpowiedniego zdjęcia nadającego się do wspomnianego życiorysu – nie dodawajmy go w ogóle, zważywszy, iż nie jest to obligatoryjne. Wszakże o tym, czy zostaniemy przyjęci na stanowisko, nie zadecyduje nasza prezencja, a nasze umiejętności.

6. Błędy pisarskie oraz stylistyczne
Curriculum vitae przesiąknięte błędami świadczy o nierzetelności, stąd zanim przekażesz lub wydrukujesz CV, upewnij się, czy jest ono akuratne pod każdym względem. Spróbuj usunąć pomniejsze literówki, zerknij na przecinki i styl.

Autor: https://szukampracy.pl

Możliwość komentowania Być na topie – kilka obserwacji od headhuntera została wyłączona